Prysznic w stylu wiejskim ;)
Była sobie budowlana wanienka. Czarna, niepozorna, ale wytrzymała. Dzięki nam zyskała otwór w dnie, sitko i odpływ. I awansowała do roli wysokiego brodzika!
Potem mini-paleta. Drewniana, solidna i kompletnie nam zbędna. Została pięknie oszlifowana i zyskała otworek na rurę odpływową.
Dalej ... kawał starej belki ze stodoły. Przecięty na dwie części, odpowiednio ukształtowany i zaimpregnowany.
Potem wszystko to zostało złożone w jedną całość i wpięte w kanalizację.
Na koniec zasłonka na okrągłym pręcie, podgrzewacz wody i proszę:
PRYSZNIC WIEJSKI DZIAŁA!
Tak, zapewne prościej by było kupić gotowy brodzik z kabiną, ale chwilowo nie chcemy inwestować zbyt dużych pieniędzy w stary dom, a myć się gdzieś trzeba :)
Potem mini-paleta. Drewniana, solidna i kompletnie nam zbędna. Została pięknie oszlifowana i zyskała otworek na rurę odpływową.
Dalej ... kawał starej belki ze stodoły. Przecięty na dwie części, odpowiednio ukształtowany i zaimpregnowany.
Potem wszystko to zostało złożone w jedną całość i wpięte w kanalizację.
Na koniec zasłonka na okrągłym pręcie, podgrzewacz wody i proszę:
PRYSZNIC WIEJSKI DZIAŁA!
Tak, zapewne prościej by było kupić gotowy brodzik z kabiną, ale chwilowo nie chcemy inwestować zbyt dużych pieniędzy w stary dom, a myć się gdzieś trzeba :)
Pomysł racjonalizatorski należy opatentować! Polak potrafi i to nie tylko w PRL -u!
OdpowiedzUsuńBardzo zgrabny prysznic :)