Na nasz ostatni wyjazd do siedliska zabraliśmy kolegę, fascynata fotografii. Ubranego w nieprzemakalne buty Marcina wyciągnęliśmy na wycieczkę po łące do miejsca gdzie na skraju lasu bobry ścięły kilka drzew malowniczo zalewając okolicę. Poniżej kilka fotek z naszej wycieczki.
|
fot.M.Jaskólski |
Świetne zdjęcia :-)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjęcia :-)
OdpowiedzUsuńKolega ma dar zwany talentem, zdjęcia przepiękne!! serdeczności, a.
OdpowiedzUsuń