Bociania wioska w Żywkowie

Nie samym siedliskiem człowiek żyje, czasem trzeba się rozerwać. Zanim znów Was zacznę męczyć zdjęciami z prac remontowych zapraszam na wycieczkę do małej, warmińskiej wioski znanej z licznych bocianich rodzin. Wybraliśmy się tam podczas majówki razem z naszymi znajomymi, którzy spędzali kilka dni na rowerowym zwiedzaniu okolicy.


Bocianów jest tu zdecydowanie więcej niż ludzi. Gniazda na specjalnych platformach są rozsiane po budynkach, słupach i drzewach. Z przyjemnością obserwowaliśmy jak ptaki znoszą z pola kłęby siana, patyki i inne "budulce" dzięki którym modernizują swoje siedziby.











Z wieży widokowej zbudowanej na jednym z podwórek można przyjrzeć się gniazdom z naprawdę niewielkiej odległości. To fascynujący widok!  Przy okazji można podziwiać krajobraz okolicznych pól i łak na których pasą się krowy.



Za miesiąc, kiedy w gniazdach pojawią się maluchy przyjedziemy tu po raz kolejny.
A tu jeszcze pomysł do podpatrzenia: mozaika z plastikowych kapsli i zakrętek od słoików:


Komentarze

  1. Śliczna ta mozaika. Jeszcze nigdy nie byłam w Żywkowie, muszę się tam wybrać, tylko z drugiej strony, czy tłumy turystów nie przeszkadzają bocianom? Czekam na kolejne zdjęcia z Waszego siedliska. Bardzo jestem ciekawa postępu prac. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty