Lato z bocianami
W gnieździe mam cztery młodziaki. Z początku moje dzieci narzekały, że to nie bocianiątka a raczej brzydkie kaczątka. Niezgrabne, z krótkimi dziobami i skrzydełkami, wydające cudaczne dźwięki. I wiecznie głodne. Z podziwem oglądaliśmy krzątanie się rodziców przy dokarmianiu maluchów.
Teraz bocianki urosły tak, że rodzice już nie nocują w gnieździe. Siedzą najczęściej na drugim końcu dachu lub na garażu, ale ciągle są wyczulone na najmniejszy nawet dźwięk dobiegający z gniazda. Jak tylko się rozwidni wędrują z gracją po szczycie dachu do swoich dzieci.
Teraz czekamy na pierwsze loty młodzieży.
Teraz bocianki urosły tak, że rodzice już nie nocują w gnieździe. Siedzą najczęściej na drugim końcu dachu lub na garażu, ale ciągle są wyczulone na najmniejszy nawet dźwięk dobiegający z gniazda. Jak tylko się rozwidni wędrują z gracją po szczycie dachu do swoich dzieci.
Teraz czekamy na pierwsze loty młodzieży.
cudne boćki szkoda że u mnie nie mają gniazda
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Tobie że możesz obserwować tą ptasią rodzinkę.Ponoć gniazdo na domu oznacza szczęście i powodzenie.Pozdrawiam gorąco.
OdpowiedzUsuńMacie teraz okazję prowadzić ciekawe obserwacje ornitologiczne :-)
OdpowiedzUsuńFajnie ,że młode żyją,bo w tym roku bardzo dużo z uwagi na niskie temperatury nie przeżyło(nie posiadały jeszcze piór okrywowych, a puch nie wystarczył by utrzymały ciepłotę).Odnotowano masowe wyginięcie.Obserwatorom boćków polecam stronę http://www.salamandra.org.pl/bocianonline a ptakom życzę wysokich lotów.Pozdrawiam i zapraszam,Iventi.(Mój kle-kle niestety nie lata ;))
OdpowiedzUsuńBocianków zazdroszczę, u mnie bocian przechadza się niekiedy jedynie po łace, z dala od domu, ze względu na psy nie ma odwagi pewnie bliżej podejść.
OdpowiedzUsuńBocianie gniazdo na domu to zwiastun szczęscia!
Pozdrawiam